Mimo, że ich korzenie często są bardzo lokalne, to coraz częściej firmy rodzinne prowadzą interesy na całym świecie. To powszechny trend dla dynamicznych firm. Jednak globalizacja coraz częściej bezpośrednio dotyka także samych rodzin biznesowych. Zaczynają one migrować ze swoich rodzinnych okolic. Nie ukrywam, że w początki mojej pracy z rodzinami biznesowymi w połowie lat 90-tych XX wieku, wiążą się właśnie z tym trendem.
To zjawisko całkiem naturalne i wcale nie nowe! Od dawna w poszukiwaniu lepszej okazji do robienia biznesu, rodzina brała ze sobą swój kapitał (także w postaci know-how) i przenosiła się do innego kraju. Takie były początki działalności praktycznie całej przedwojennej ‘słodkiej’ branży w Warszawie. O dynastiach cukierników jak Semadeni, Blikle, Lardelli, Fuchs czy Wedel pisze w swojej książce Wojciech Herbaczyński „W dawnych cukierniach i kawiarniach warszawskich”.
Jednak coraz częściej mamy do czynienia z inną tendencją – rodziny biznesowe migrują szukając nie tylko lepszego miejsca do prowadzenia biznesu ale szukając albo korzystniejszego opodatkowania albo po prostu większego (innego) komfortu życia. Coraz częściej Seniorzy myślą o tym, żeby jesień życia spędzić w krajach o przyjaźniejszym klimacie niż rodzimy. Polska nie ma swojej Florydy, więc coraz częściej Seniorzy szukają przystani dla siebie w innych krajach. Młodsi członkowie rodzin często zaś czekając na swoją kolej zdobywają doświadczenie zawodowe za granicą. W ich pokoleniu coraz częstsze są też małżeństwa międzynarodowe. W procesie sukcesji biznesowej nie można pominąć tego zjawiska – w tym kolizji różnych jurysdykcji.
Sprawa ma oczywiście aspekt podatkowy (co i jak opodatkować) i optymalizacji podatkowej (co robić aby zapłacić najmniej). Ale nie tylko. Sądzę, że zjawisko migracji rodzin biznesowych należy ujęć również w aspekcie sprawności działania firmy rodzinnej oraz sukcesji w niej.
Z punktu widzenia podatków migrujący członkowie rodzin biznesowych powinni brać pod uwagę następujące kwestie:
- Wpływ podatków ‘starego’ i ‘nowego’ kraju na aktualną wartość majątku i dochodów
- Sposób posiadania majątku w przyszłości
- Sposób przemieszczania i upłynniania majątku w przyszłości
W przypadku aktywów czynnych biznesowo, kluczowym pytaniem jest decyzja, za pomocą jakich środków prawnych migrujący członek rodziny ma uczestniczyć w firmie rodzinnej teraz lub w wyniku sukcesji ? Czy bezpośrednio jako udziałowiec, czy pośrednio z pomocą spółek holdingowych, funduszy FIZ, trustów czy fundacji?
Jednak z perspektywy sukcesji w zarządzaniu firmą rodzinną sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Korzystne struktury optymalizacji opodatkowania nie mogą utrudniać kontroli nad biznesem a przede wszystkim narażać na szwank pokuszenia się przejęcia kontroli przez osoby nieuprawnione lub niepożądane (intruzów). Dochodzi do tego bilans korzyści i strat między kosztami utrzymywania takich struktur a wynikającymi z nich oszczędnościami.
Chciałbym jednak skupić się na aspekcie sprawności kontroli nad biznesem rodzinnym. W sytuacji migrujących rodzin konieczne jest zmodyfikowanie narzędzi i struktur, które czuwać będą w ‘pobliżu’ firmy rodzinnej nad jej aktywnością biznesową. Konieczne w wielu wypadkach może być zwiększenie udziału w zarządzaniu i kontroli nie tylko kluczowych pracowników (ci widzą sprawy z perspektywy biznesu) ale także osób zaufanych podchodzących do spraw z perspektywy rodziny – czyli Zauszników lub Family Office. To ostatnie, na zlecenie rodziny biznesowej będzie rutynowo kontrolować operacje, a w niektórych przypadkach zarządzać w ramach otrzymanego umocowania. Zausznicy zaś włączyć się mogą swoimi osobami w proces wypracowywania i wdrażania decyzji. Często obie te role/instytucje mogą mieszać się ze sobą – to normalne! Ważne aby miały orientację na rodzinę biznesową.
W sytuacji, gdy rodzina biznesowa funkcjonuje w rozproszeniu, szczególnego znaczenia nabierają instrumenty integrujące ją. Są to np. rytuały i uroczystości rodzinne. Wartości do przekazania powinny mieć odzwierciedlenie w ustaleniach Ładu Rodzinnego – jakie są reguły gry, jak rozwiązywane są problemy? Trudności komunikacyjne wynikające z rozproszenia powinny być równoważone zarówno techniką, ułatwiającą i przyśpieszającą komunikację i podróżowanie, jak i strukturami oraz wspomagającymi ich specjalistami. Wówczas rodzina biznesowa może poczuć więcej swobody i nie czuć się niewolnikami firmy rodzinnej i szukać spełnienia dalej od jej siedziby.